Warmia Grajewo. Szybko zapomnieć o przegranej

Warmia - Krypnianka relacja z meczu (6).JPG

W sobotnie deszczowe popołudnie grajewska Warmia przegrała u siebie z Krypnianką Krypno 2 : 3. Wynik sugeruje walkę. A tymczasem gospodarze przegrali na własne życzenie. Wyszli na boisko zdekoncentrowani pamiętając o wysokiej wygranej w Białymstoku i rywalu z dołu tabeli. I  to ich zgubiło. Teraz trzeba szybko zapomnieć o takiej postawie na boisku i wrócić do solidnej, dobrej gry, na co stać Warmię.

    Mecz od początku pokazał, że goście nie przyjechali przegrać. Odważnie atakowali i w 10 minucie doskonale wykorzystali fatalne zagranie Edisona, który podał piłkę do rywala przed polem karnym. I z tego prezentu świetnie skorzystał Dominik Ciereszko strzelają do bramki. Zaraz po tym ponownie atakowali. Na szczęście bez efektu. Warmia pierwszą okazję do zmiany wyniku miała w15 minucie. Pięknie strzela Łukasz Wojno ale dobrze broni Kewin Magnuszewski, który wybija piłkę po dobitce Pawła Kossyka. W odpowiedzi goście omal nie zdobyli drugiej bramki po szybkiej kontrze.  W 24 minucie swą drugą bramkę strzela Ciereszko po kolejnym błędzie słabo spisującej się w sobotę linii obrony. W tym momencie spore zaskoczenie w Grajewie, bo nieliczni kibice spodziewali się innego wyniku. A goście na tym nie poprzestali. W 31 minucie  Filip Święciński z trudem przenosi piłkę nad poprzeczką po strzale z rzutu wolnego z ponad 30metrów Macieja Stachelka. Przed końcem pierwszej połowy Wojno strzela tuż nad poprzeczką.

     Po przerwie wszyscy spodziewali się szturmu gospodarzy na bramkę Krypnianki. Tyle, że to goście nadal dominowali na boisku, a ataki Warmii kończyły się niecelnymi zagraniami.  W 50 minucie ładnym strzałem popisał się Adrian Turowski. Po tym szybka kontra gospodarzy kończy się stratą piłki Marcina Mikuckiego. W 54 minucie swą trzecią bramkę zdobywa Ciereszko, który miał dobry dzień na wykorzystywanie błędów obrony Warmii. I co ciekawe mimo prowadzenia goście nie zwalniali i starali się wykorzystać do końca sobotnią niemoc Warmii. Kilka minut później strzał Kossyka pewnie broni bramkarz. W 63 minucie w ostatniej chwili piłkę w polu karnym  wybija Edison.   Kilka minut po tym piłkę w pole karne wrzuca Mikucki, a Wojno kieruje ją do siatki. W 77 minucie Damian Węgrzyn strzela głową, a piękna obrona popisuje się bramkarz Krypnianki.  Za chwile ponownie Wojno ma dobrą sytuację ale strzela w nogi obrońcy. W 84 minucie rzut karny dla gości po ręce obrońcy gospodarzy. Do piłki podchodzi bramkarz gości, a strzał broni Święciński. W doliczonym czasie tuż przed końcowym gwizdkiem Węgrzyn strzela drugą bramkę dla gospodarzy.

   To spotkanie pokazało,że każdy mecz jest ważny bez względu na klasę rywala. Czas na przemyślenia i pokazać w następnym meczu z Grabówką, że Warmia potrafi grać w piłkę.

                                                                                                                                                    

WJ

WARMIA GRAJEWO -KRYPNIANKA KRYPNO 2 :3 (0:2).

Bramki:0 : 1 – Dominik Ciereszko 10, 0 : 2 – Dominik Ciereszko 24, 0 : 3 – Dominik Ciereszko 54, 1 : 3 – Łukasz Wojno 68, 2 : 3 – Dominik Węgrzyn 90+5.

WARMIA: Święciński – Domurat, Mikucki (69 Marczykowski), Śleszyński, Kondratowicz, Kossyk, Wojno, Nikolaichuk (57 Węgrzyn), Chmielewski (88 Kwieciński), Arciszewski, Edison. Trener: Leszek Zawadzki.

KRYPNIANKA: Magnuszewski – Orłowski, Jurgielewicz, Kaczyński, Sadowski, Stachelek, Ciereszko, Turowski (86 Jurgiel), Snarski,Masłowski, Stachurski (51 Cybulko).Trener:Łukasz Kropiwnicki.

Żółte kartki: Edison (Warmia) – Turowski (Krypnianka).

Sędziowali: Karol Sokół jako główny raz Arkadiusz Brysiewicz i Krzysztof Matuszewski (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).

Aktualności

Powrót na początek strony