KLĘSKA NA INAUGURACJĘ
Od prawdziwej klęski zaczęła WARMIA Grajewo czwartoligowe występy w rundzie wiosennej. Nasi piłkarze przegrali w kompromitującym stylu aż 0:5 na boisku wicelidera rozgrywek TURA Bielsk Podlaski. Ostatni raz tak wysoką porażką grajewianie zainaugurowali piłkarską wiosnę ... 40 lat temu, gdy w 1983 roku przegrali na własnym boisku 0:5 z BUGIEM Wyszków w rozgrywkach Klasy Okręgowej (grupa łomżyńsko/ostrołęcka).
Już w pierwszej minucie gospodarze objęli prowadzenie po bramce zdobytej przez Patryka Niemczynowicza. Fatalna postawa naszej defensywy bardzo pomogła temu zawodnikowi w strzeleniu gola. Ten sam piłkarz w pierwszej połowie meczu trafił jeszcze dwa razy – w 8 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony boiska i w 34, gdy wykorzystał rzut karny. Dla grajewian mecz skończył się praktycznie na samym jego początku. W grze naszego zespołu, zgodnie z hasłem jednego z byłych kandydatów na prezydenta Białegostoku... nie było niczego. Ani ładu, ani składu, ani pomysłu. Po dwóch golach straconych w początkowych 10 minutach meczu bezzębne w tym meczu „Wilczki" wyglądały jak bokser, słaniający się w ringu po nokautujących ciosach. Teoretycznie strata nawet dwóch bramek na początku meczu to jeszcze nie porażka – było przecież dużo czasu na odrobienie strat a WARMIA jesienią potrafiła je odrabiać. Nie tym razem. Do przerwy na dobrą sprawę zagroziliśmy na poważniej bramce gospodarzy zaledwie raz, po strzale Kossyka w 19 minucie. Za to TUR oprócz strzelenia trzech goli miał szanse na zdobycie kolejnych.
Obrazu gry nie zmieniła też przerwa w meczu ani przeprowadzone w drugiej połowie zmiany. W 55 minucie Karol Kosiński podwyższył na 4:0 i zapowiadało się na rewanż TURA za porażkę 0:7 z WARMIĄ na własnym boisku wiosną 2019 roku. W 76 minucie wprowadzony niedługo wcześniej na boisko Marcin Mikucki wywalczył rzut karny dla grajewian, ale w tym dniu nawet tak pewny egzekutor jedenastek jak Paweł Kossyk nie wykorzystał tej okazji. Jego strzał trafił w poprzeczkę. Za to w końcówce meczu rezerwowi zawodnicy TURA przeprowadzili akcję, którą wykończył Daniłowski ustalając wynik meczu na 5:0 dla TURA.
Nasz zespół w meczu z TUREM zaprezentował nowe stroje z (między innymi) logo Sponsora, pozyskanego przez Zarząd WARMII w listopadzie ub. roku forBET Zakłady Bukmacherskie. Niestety, w tym spotkaniu z naszej strony jedynie stroje wyglądały na ligowym poziomie. Przed meczem na ręce prezesa klubu z Bielska Podlaskiego przedstawiciel naszego Klubu przekazał pamiątkowy grawerton z okazji tegorocznych obchodów jubileuszu 100-lecia TURA. Na tym miały zakończyć się prezenty dla gospodarzy, ale tak się jednak nie stało, bo przez 90 minut podarowaliśmy tych upominków aż zbyt wiele...
Dosyć gorzkich słów. Zapowiada się gorący tydzień w Klubie. Po falstarcie szybko trzeba się otrząsnąć, bo w najbliższych dniach piłkarska wiosna nabierze dużego rozpędu. Już w sobotę 25 marca o 15:00 w Grajewie WARMIA podejmie ORŁA Kolno. Wszyscy w Klubie zdają sobie sprawę z kompromitującego występu i wszyscy solidarnie muszą wziąć się mocno do pracy, by zmazać tę plamę w kolejnych meczach rundy wiosennej.
Skrót ze spotkania oraz pomeczowe wypowiedzi trenerów: https://youtu.be/SBgq8aeBikk
18.03.2023 Bielsk Podlaski, Stadion Miejski
TUR Bielsk Podlaski – WARMIA Grajewo 5:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Patryk Niemczynowicz 1′, 2:0 Patryk Niemczynowicz 8′, 3:0 Patryk Niemczynowicz 34′ (rzut karny), 4:0 Karol Kosiński 55′, 5:0 Daniel Daniłowski 87′
TUR: 1.Danielczyk – 6.A.Kosiński, 7.K.Kosiński, 9.Jambrzycki (81′ 8.Popiołek), 10.Łochnicki (79′ 19.R.Kulikowski), 13.Lewczuk (Kpt), 15.Niemczynowicz (73′ 2.Troc), 17.K.Kulikowski (62′ 14.Baran), 18.Onacik, 21.Bazylewski (71' 20.Daniłowski), 22.Dzienis
REZERWA: 12.Drozdowski – 2.Troc, 3.Car, 8.Popiołek, 14.Baran, 16.Popiołek,19.R.Kulikowski, 20.Daniłowski
TRENER: Paweł Bierżyn
WARMIA: 1.Sobolewski (Kpt) – 19.Polak, 88.Mingielewicz, 72.Kosikowski (71′ 18.Edison), 11.Skalski – 20.Stawiecki (62′ 4.Mikucki), 10.Łapiński (71′ 21.Nikolaichuk), 8.Kossyk, 16.Bukowski (46′ 6.Śleszyński), 71.Bińczak (81′ 5.Randzio) – 17.Wojno
REZERWA: 12.Mysiewicz – 4.Mikucki, 5.Randzio, 6.Śleszyński, 18.Edison, 21.Nikolaichuk, 77.Zarzecki
TRENER: Paweł Sobolewski
Sędzia: Marcin Jakubowski (Podlaski ZPN)
Żółte kartki: Dzienis (TUR), Skalski, Łapiński, Mingielewicz (WARMIA)
Autor: Janusz Szumowski